wieża

wieża

środa, 30 kwietnia 2014

Dziura w rynku w 2009


Dziś o rynku w nieco bardziej gorzkim tonie. W 2009 roku zrobiliśmy na rynku mały perfomance, który miał zwrócić uwagę ludzi na to, że nie możemy biernie przyjmować faktu, że nie mamy i mieć nie będziemy rynku w naszym mieście. Mamy rok 2014, nie zmieniło się nic.

Prześcieradła, które kupiliśmy w lumpeksie zostały zdjęte z płotu po około 10 minutach od powieszenia. Tyle, że udało się zwrócić uwagę mediów. Wiadomości Lubińskie, TVL oraz kilka innych portali informacyjnych podchwyciło temat i przez chwilę było o tym głośno, ale sprawa ucichła w ciągu paru dni.



Po kilku miesiącach wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić coś, co nie będzie łatwe do zdemontowania jak w przypadku tych nieszczęsnych prześcieradeł. Zainwestowaliśmy w papier do naklejek i wydrukowaliśmy kilka haseł, który miały być zarówno zabawne jak i ostre w swym przekazie. Schemat podobny jak ostatnio - media nagłaśniają temat, a następnie cisza. Dziś już po naklejkach zostały tylko wyblakłe od słońca prostokąty. My, siedemnastoletni wówczas, licealiści daliśmy sobie spokój. A dziura straszy jak straszyła.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz